Pełni letniej energii podopieczni zebrali się na działce niedaleko Białegostoku.
Humor i pogoda nam dopisywały 🙂
Na początku biesiady była pyszna zupka z brokułów z boczusiem i grzaneczkami.
Drugie danie to pyzy własnoręcznie zrobione przez Panią Bogusię.
Pan Ryszard przygrywał nam i do śpiewu i do tańca.
No i oczywiście na grillu piekła się kiełbaska.
Na deser zjedliśmy smakowite, pieczona jabłka
z cukrem, cynamonem oraz lodami waniliowymi 🙂
Umówiliśmy się na następny raz !!!